ktw/16.08.2011/17:15
Od wielu, wielu miesięcy niestrudzenie obserwuję / śledzę listę FIFA i miejsce polskiej drużyny. W końcu za niecały rok będziemy dumnymi współgospodarzami Euro 2012. To, co jednak widzę nie napawa mnie optymizmem.
Znowu pozycja polskiej reprezentacji pogorszyła się o dwa miejsca. Ale ciągle jesteśmy przed Armenią. Gwinea to trudny przeciwnik z którym (przynajmniej w rankingu) od dłuższego czasu nie możemy sobie dać rady.
No ale cóż: Gwinea nie ma takich ludzi w swoim naradowym związku piłki nożnej jak na przykład zawsze spadający na – przysłowiowe – cztery łapy pan Kręcina. Oj kręcenie to on ma nawet wpisane w geny.
Najgorszym w tym wszystkim jest fakt, iż takie wiadomości idą w świat. I … rozmawiając z obcjokrajowcami (którzy niewątpliwie są bardziej zdystansowani) trzeba sobie pozwolić na stwierdzenia / pytania typu:
co to jest PZPN ?
Odpowiedz brzmi: Polski Związek Pijaków Nałogowych.
Czy musimy się z tym zgodzić? Póki co, to jeszcze przez pare miesięcy tak. Ale po Mistrzostwach Europy, to należy rozpędzić to towarzystwo na cztery strony świata. Nie musimy się przecież martwić kwalifikacjami do Mistrzostw Świata, gdyż z grupy i tak nie wyjdziemy. Więc warto sobie odpuścic i pokazać UEFA czy FIFA, iż “Polacy nie gęsi, iż swój językj maja”.
Nietrafiony cytat? Nie sądze. Po ostatnich doświadczeniach z PZPN i UEFA koniecznym wydaje się rozwiązanie tego związku i stworzenie nowego. Z nowymi strukturami, nowymi ludźmi. Związek, który będzie podlegał tym, którzy dają pieniądze na ten związek => nam, podatnikom. I nie dopuszczalne jest, aby jakiś tam związek dyktował rządowi polskiemu, co można a czego nie można zrobić z PZPN. Dosyć tego!
SL
